- felietony z 2016 roku

 

EXTRA Siemianowice gazeta lokalna

6 grudnia 2016 ·

Z kolekcji Jadwiszczoka

Blaski i cienie Laurahutte

Dzisiaj zabieram czytelników na spacer ulicami Laurahutte . Dla mnie jest to okolica szczególna,

  tutaj urodziła się moja babcia i mama,

 tutaj mieszkałem prawie 10 lat. Przez lata nie wiele się tu zmieniło, no może tylko to, że okolica straciła swój dawny blask. Przeglądając stare widokówki z początku XX w.

            można zauważyć, że była to elegancja okolica z dobrymi chodnikami i nawierzchnią ulicy. Kamienice byle eleganckie, świadczące o zamożności ich właścicieli, w których mieszkali prominentni obywatele Siemianowic, zatrudnieni na wysokich, eksponowanych stanowiskach w miejscowych przedsiębiorstwach i firmach.

   To tu, przy ulicy Sobieskiego 2 znajdował się ratusz a w nim Urząd Gminy. Od strony wjazdu z Placu Skargi, Sobieskiego imponowała swoją estetyką i dbałością o każdy szczegół. Najlepszym sposobem, aby to sprawdzić jest spacer tymi ulicami, lecz tym razem inaczej, z głową uniesioną do góry, wtedy zobaczymy piękno tych kamienic, różne ciekawe elementy i szczegóły elewacji, pomimo tego, że ich stan w niektórych przypadkach jest opłakany. Można zobaczyć „ ulepszane – naprawiane ”elewacje z czasów PRL-u, kiedy nie przejmowano się utrzymaniem ich pierwotnego kształtu.

 Przechodząc ulicą Waryńskiego na szczycie budynku numer 1 można zobaczyć wizerunek właściciela tej kamienicy, który ją wybudował. Dzielnica będąc typowy rejonem robotniczym, za sprawą samych mieszkańców, tętniła życiem. Wielu z nich pracowało w Hucie Laura i na „Grubie”.

   Typowymi budynkami kojarzącymi się z robotniczymi były małe domki przypominające „fińskie”, które mieściły się na górce na wysokości obecnej ulicy Katowickiej od strony wąskotorówki w kierunku Placu Skargi i pod same mury huty. Przy budowie ulicy Katowickiej i konieczności wykonania „ wąwozu” domki wyburzono. Powstał wtedy wiadukt kolei wąskotorowej i w ten sposób kolej oddzieliła Laurahutte od Tuwima –Kuchenberga i Bytkowa.

   Idąc na Tuwim trzeba było przejść przez kładkę dla pieszych przy ulicy Szkolnej,

  a na Bytków przez wiadukt nad ulicą Kapicy, który kiedyś był bardzo wąski, nieco obrócony od osi drogi głównej.

    Niedaleko tego wiaduktu była siedziba „Sanepidu”, a naprzeciw niej dwupiętrowa kamienica, która na początku 1980 roku zawaliła się, czego skutkiem były ofiary śmiertelne i wielu rannych. Prawdopodobną przyczyną zawalania były szkody górnicze. Kamienica została odbudowana i teraz to miejsce należy do jednych z ładniejszych w tej części dzielnicy.

  Centralnym miejscem na Laurahuute, prócz Placu Skargi, było skrzyżowanie dróg Hutnicza- Sobieskiego- Kopernika. Tu odbywały się różnego rodzaju uroczystości religijne i państwowe.

  Na środku skrzyżowania wybudowano pomnik z kamieni granicznych na pamiątkę rocznicy 25 – lecia Ruchu Narodowego Polskiego i wyboru Wojciecha Korfantego na pierwszego posła polskiego z Górnego Śląska do parlamentu w Berlinie. Obecne jest tu rondo nazywane Rondo „Mariana ‘’ ( mojego pomysłu i wykonania ).

  W dzielnicy tej przy ulicy Szkolnej powstała Szkoła Podstawowa nr 3 jedna z najstarszych szkół z salą gimnastyczną, która wykształciła tysiące uczniów.

 Obok niej funkcjonowała Ewangelicka Szkoła Powszechna, a później Szkoła Podstawowa nr 10,

 która po wybudowaniu Szkoły Podstawowej nr 20 na Os. Tuwima, została zlikwidowana, a budynek otrzymał siemianowicki MOPS. Do momentu wybudowania probostwa przy kościele,

 w pięknym budynku na ulicy Szkolnej, pod numerem 2, mieściło się probostwo Kościoła Świętego Antoniego. Marzy mi się, aby dokonało się coś niezwykłego – rewitalizacja tej pięknej dzielnicy, przywrócić blask ulicy Sobieskiego, przywrócić piękno kamienicom i byłego ratusza. Trudny temat, ale musimy coś zrobić dla ratowania naszej historii.

       W Laurahutte działało wiele placówek handlowych i usługowych, szczególnie na ulicy Sobieskiego i Floriana. W małym domku przy Sobieskiego 38 była Restauracja Moczko, słynąca z przepysznych krupnioków, żymloków, żeberek i pasztetów. Później była tam pracownia witraży p. Romaniuk. Właściciel restauracji z tyłu za swym budynkiem posiadał też ciekawy ogród piwny i dużą salę taneczną odwiedzaną chętnie przez mieszkańców Laurahutte.

   Dzielnica posiadała wspaniały Browar Hrabiowski Donnersmarcków powstały 1868 roku, w czasie II Wojny Światowej nazywany „ Melz-beer”.Wytwarzano tu piwo jasne pełne, jasne zdrój i słodowe. Produkcję piwa jasnego przerwano po śmiertelnym wypadku pracownika browaru w 1954 roku , który wpadł do kadzi, a ciało znaleziono po paru dniach. Pewną ciekawostkę opowiedział mi p. Stefan Maruszczyk – Był gość nazywany „król hołdy-żur i kartoflona”, nie miał meldunku, mieszkał w szałasie na hałdzie obok „Ficynusu”. Raz w tygodniu szedł ulicą Sobieskiego, w długim płaszczu wojskowym, po chleb do Piekarni Melz przy ul. Ligonia, wracając do szałasu trzymał zawsze bochenek chleba na piersiach, trzymając go bardzo mocno. Po paru latach słuch po nim zaginął, plotkowano, że wpadł do dziury w hałdzie. Pod koniec lat 40.na Placu Skargi zdarzyły się dwa wypadki. Pierwszy z udziałem tramwaju nr 13,

 który na skutek awarii hamulców przewrócił się na ostatnim zakręcie na Placu Skargi wyjeżdżając ze „Starej Katowickiej” na wysokości „bramy zachodniej”. Były wtedy ofiary śmiertelne i wielu rannych.

 Drugi wypadek też miał miejsce na Placu Skargi. Na łuku drogi, przy stacji benzynowej, która kiedyś tam była, pojazd (trójkołowiec ) wiozący do Huty Szkła, w szklanych gąsiorach, kwas siarkowy wywrócił się, skutkiem czego, piesi przechodzący obok zostali poważnie poparzeni. Wspominając to miejsce, nie można pominąć „ beczki piwnej”,

 która mieściła się na wysokości obecnej „stomatologii”. „Beczka” miała swoich wiernych klientów, może dlatego, że „lano z niej” dobre piwo beczkowe. Na początku lat 70. XX w., beczka zmieniła właściciela i prawdopodobnie została przewieziona do Koszęcina. Na koniec wspomnę jeszcze o lokalnym sporcie,

   prężnie tu działał KS Górnik, Basen Kąpielowy Bartek i duży staw z Klubem Morskim. Oj działo się na Laurahutte, działo.

==============================================================