- felietony z 2016 roku

 

EXTRA Siemianowice gazeta lokalna

2 maja 2016 ·

Z kolekcji Jadwiszczoka

Był taki tunel

Przed wieloma laty, pomiędzy plantami- stawem przy kościele Św. Antoniego i ulicą Sienkiewicza, znajdował się tunel z przejściem dla pieszych. Przejście to było dla wielu mieszkańców skrótem do przemieszczania się z Tuwima, Bytkowa, Laurahutty do centrum miasta i odwrotnie.

    Był to szlak pieszy prowadzący chodnikiem, od ulicy Waryńskiego wzdłuż brzegu stawu przy plantach obok figury wodnej, następnie przez tunel do ulicy Sienkiewicza na wysokości obecnego parkingu pod wiaduktem .

    Ciekawostką jest to, iż strop byłego tunelu jest jeszcze widoczny do dzisiaj i można go zobaczyć idąc z centrum w kierunku ronda przy hucie, prawym chodnikiem wiaduktu na ulicy Staszica. Przed końcem balustrady wiaduktu z prawej strony na skarpie jest on zauważalny. Można na chwilę zatrzymać się i wyobrazić sobie jak to kiedyś wyglądało, jak poruszała się kolej wąskotorowa mknąc z kopalni nad tunelem dla pieszych i dalej wiadukcikiem nad ulicą Sienkiewicza. Często, będąc dzieckiem tamtędy przechodziłem idąc z rodzicami lub dziadkami do krewnych.

   Dla wielu był to skrót w drodze na spacer na przepiękne wówczas planty i przechadzkę wokół stawu, lub udając się na imprezy wodne organizowane na rozległym w tamtych czasach stawie. Przy stawie działała prężnie Przystań Ligi Morskiej i Kolonialnej, która oprócz codziennych zajęć, każdego roku 21 czerwca, organizowała mnóstwo imprez z okazji Dni Morza. Przyjeżdżała Orkiestra Marynarki Wojennej z Gdyni i grała koncerty dla siemianowiczan. Brzeg stawu udekorowany był girlandami, wypożyczano kajaki i uruchamiano przejazd łodzią po stawie od ul. Waryńskiego, aż po kopalnię Richter.

  Tak, to nie pomyłka, taki duży wtedy był staw. Tunel wykonano z konieczności poprowadzenia kolei wąskotorowej z kopalni Richter do Huty Laura, i to nietypowo bo nad jezdnią ulicy Sienkiewicza.

   Wiadukt tej kolei przebiegał nad łukiem drogi na wysokości numeru 11 przy niskim budynku byłej łaźni dla pracowników dozoru Huty Laura. Wagonami tej kolei głównie dowożono węgiel do Huty Laura, do jej magazynu mieszczącego się na wysokości ulicy Głowackiego. Kiedy wybudowano wiadukt na ulicy Staszica, cały ten szlak kolei wąskotorowej zlikwidowano i rozebrano. Przy opisywanym przeze mnie tunelu, od strony ulicy Sienkiewicza, znajdowała się kiedyś wytwórnia octu i musztardy,

  a w wyburzonej już kamienicy przy numerze 3, gdzie dawniej był szklarz Kożdoń mieścił się punkt wydawania artykułów AGD za talony górnicze.

   Po stronie zachodniej za tunelem, gdzie była brama wschodnia z kopalni Richter, były kolejne piękne tereny zielone z alejkami ,ławkami, które przyciągały okolicznych mieszkańców. Obecnie to miejsce również przyciąga mieszkańców, szczególnie we wtorki i piątki , stając się skrótem na wzór tego sprzed lat, ale głównie na potrzeby dojścia na Targowisko Miejskie. Skrót ten przez torowisko kolejowe jest niestety zabroniony i w dodatku niebezpieczny. Coś trzeba zrobić, skoro mieszkańcy nagminnie tamtędy przechodzą . Należy problem ten przemyśleć. W innych miastach podobne torowiska posiadają bezpieczne przejścia dla pieszych, z odpowiednim oświetleniem i oznakowaniem, z ograniczeniem prędkości dla pociągów zbliżających się do tego miejsca. Aktualnie czynne są dwa szerokie torowisko , ale pociągów w tym miejscu przejeżdża dużo mniej i dlatego sprawę należy przemyśleć.

 Może parking pod wiaduktem, przy ulicy Sienkiewicza, w dni targowe byłby odpowiednio wykorzystany, rozwiązując problem z parkowaniem w dni targowe. Tym optymistycznym akcentem żegnając się, serdecznie pozdrawiam wszystkich czytelników.

Marian Jadwiszczok

==============================================================